diff --git a/songs/pl/pop/kazik/baranek.xml b/songs/pl/pop/kazik/baranek.xml new file mode 100644 index 00000000..ea2c064a --- /dev/null +++ b/songs/pl/pop/kazik/baranek.xml @@ -0,0 +1,63 @@ + + + Kazik + + + Ach ci ludzie, to brudne świnie + Co napletli o mojej dziewczynie + Jakieś bzdury o jej nałogach + No to po prostu litość i trwoga + Tak to bywa, gdy ktoś zazdrości + Kiedy brak mu własnej miłości + Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce zło + Na mój sposób widzieć ją + + + Na głowie kwietny ma wianek + W ręku zielony badylek + A przed nią bieży baranek + A nad nią lata motylek + A przed nią bieży baranek + A nad nią lata motylek + + + Krzywdę robią mojej panience + Opluć chcą ją podli zboczeńcy + Utopić chcą ją w morzu zawiści + Paranoicy, podli sadyści + Utaplani w podłej rozpuście + A na gębach fałszywy uśmiech + Byle zagnać do swego bagna, ale wara wam + Ja ją przecież lepiej znam + Na głowie kwietny ma wianek + + + + Znów widzieli ją z jakimś chłopem + Znów wyjechała do St. Tropez + Znów męczyła się Boże drogi + Znów na jachtach myła podłogi + Tylko czemu ręce ma białe + Chciałem zapytać, zapomniałem + Ciało kłoniąc skinęła dłonią wsparła skroń o skroń + Znów zapadłem w nią jak w toń + + + Ech dziewczyna pięknie się stara + Kosi pieniądz, ma Jaguara + Trudno pracę z miłością zgodzić + Rzadziej może do mnie przychodzić + Tylko pyta kryjąc rumieniec + Czemu patrzę jak potępieniec + Czemu zgrzytam, kiedy się pyta czy ma ładny biust + Czemu toczę pianę z ust + + + + + Rock + + + + +